czwartek, 28 września 2017

Przerwa! Co tu się porobiło...

Witajcie!
Może ktoś mnie jeszcze pamięta? Z tej strony Warrior Soul, powracam z zamiarem wskrzeszenia bloga.
Co się stało, dlaczego tyle mnie nie było?
Powód jest prosty, przestało mi się chcieć. Przestałam myśleć nad kolejnymi postami, nad czytelnikami, nad designem, nad... wszystkim. Gdzieś to ze mnie uleciało, ale ostatnio postanowiło wrócić z mocnym uderzeniem i... oto jestem! Nie pisałam prawie rok, przez ten czas zdarzyła się maaaasa rzeczy.
Naprawdę nie mam ochoty tutaj wszystkiego opisywać (tak jak i Wy zapewne nie chcecie czytać wypocin na dwie strony A4, haha), więc w skrócie opowiem co się zadziało w moim życiu podczas tej okropnej nieobecności.
Od stycznia sprzedałam większość moich figurek, niestety Breyera koniec końców nie kupiłam. Walka o oceny stała się walką o przejście do następnej klasy. Wakacje spędziłam na obozie, dwa turnusy- tak jak rok temu. Traciłam przyjaźnie, wskrzeszałam je, żeby znowu upadły. Na razie jest dobrze. Jeśli na koniec drugiej klasy uda mi się osiągnąć średnią 4.0 będę adoptować pieska. Na oku mam parę, ale opiszę je może kiedy indziej. ;)

Cóż, na chwilę obecną tak chyba może zakończyć posta. Do następnego!

PS. Nawet, jeśli znowu zniknę, wkrótce ponownie wstanę z popiołów. 

Moja stara przyjaciółka, niestety już nie u mnie.
 

wtorek, 27 grudnia 2016

Świąteczny zamęt i parę informacji. :D

Witam was bardzo serdecznie.
Z początku chciałabym przeprosić za nieobecność na waszych blogach, ale święta pochłonęły sporą ilość czasu, przez co nie mogłam nikogo z was regularnie odwiedzać. Dodatkowo jeszcze ta aktywność- bardzo dziękuję! Postaram się nadrobić zaległości (z pozoru niewielkie, ale dla mnie są spore).

No dobrze, ale bez przedłużania przejdźmy do ostatecznego sedna. Na święta przybyło mi nieco funduszy, i szczerze zastanawiam się nad Tradem albo paroma figurkami z Collecty. Nie jestem jeszcze pewna, bo widziałam już przedsmak nowych modeli 2017, i bardzo mi się one spodobały. W związku z tym może poczekam do wejścia nowych koni na rynek... :) Ale jeszcze nic nie jest pewne! Parę razy zastanawiałam się, jakiego tu Trada wziąć. W oko wpadł mi Lil' Ricky Rocker i Big Chex to Cash. Poniżej zamieszczam screeny, jakby ktoś nie skojarzył po nazwie.



Czesio jest do kupienia w bardzo małej ilości, a więc mój wybór musi być szybki. Byłabym wdzięczna za pomoc w rozpatrzeniu tej dwójki, to dla mnie dość ważne.
A więc bez przedłużania zapraszam was do komentarzy i czekam na opinie! :D

~Warrior Soul.

środa, 21 grudnia 2016

Święta idą!

Hej, cześć, witam!
Z racji, że już niedługo nadejdą wyczekiwane przez wszystkich święta (no i ten pierwszy dzień zimy należałoby jakoś uczcić), czas na życzonka.

W tym wspaniałym dniu życzę Wam samych sukcesów, i na blogu, i przy modelach. Aby każdy z Was na Nowy Rok spełnił swoje postanowienia noworoczne, aby ten czas z rodziną był niezwykły i niezapomniany. Życzę wszystkim postępów w jeździe konnej lub innych sportach które uprawiacie. 
Absolutnie każdemu zdrowia, szczęścia i spokoju, aby każdy z nas przez ferie świąteczne miał możliwość odetchnięcia.




U góry jedno ze zdjęć z mojej galerii- może niezbyt świątecznie, ale całkiem ładnie się prezentuje jak na moje możliwości :).

Zanim skończę- co chcielibyście dostać na święta? Ja raczej niewiele, ewentualnie figurki z Collecty, mam już parę upatrzonych. Swoją drogą, nie mogę się doczekać modeli 2017! I tak zapewne zrobię o tym post! :D

Będę się już żegnać, cześć!
~WS.


czwartek, 15 grudnia 2016

Witam, witam- zaczynamy!

Witajcie!
Jestem WS. 
Cóż, postanowiłam, że ja również zacznę przygodę z blogowaniem- czemu by nie? To dobra zabawa!



Coś o mnie:
Jestem nastoletnią, skrytą dziewczyną. Ograniczam się do dłuższych rozmów z paroma osobami, co nie znaczy, że jestem aspołeczna! ;) Wręcz przeciwnie. Gdy czuję sympatię do jakiegoś człowieka, prawie natychmiast zaczynam to okazywać. Ale! Działa to też w drugą stronę- gdy ktoś mnie zdenerwuje, mogę nie umieć opanować nerwów (szczególnie w rzeczywistości). 
Jeżdżę parę lat, bywam w stajni w piątki i soboty na jazdy, czasem zdarza się sporadyczny wypad na luzie. Moim ulubionym chodem (od niedawna, haha) jest galop i cwał. Wcześniej bowiem bałam się ruszyć szybciej niż kłus, bo obawiałam się o moje umiejętności jeździeckie. No tak, ale wszystko zmieniło się w Dziemianach, gdzie byłam na obozie 3 tygodnie, poznałam fantastyczną osobę i konie oraz zdałam moją pierwszą odznakę- BOJ. 
Od czasu posiadania jej bardziej wierzę w siebie, a jazda sprawia mi niebywałą radość- a już szczególnie, gdy pędzę razem z koniem na złamanie karku. Niedosłownie, oczywiście! xD


Z końmi miałam styczność już w pierwszej klasie podstawówki, kiedy to Nina (moja przyjaciółka z czasów wczeeesnego dzieciństwa) namówiła mnie na wypad na Warsaw Horse Day. Nadal mam gazetkę z tego miejsca! To właśnie wtedy też otrzymałam od niej w prezencie dwie pierwsze figurki koni Schleich- był to Pegaz, ogier andaluzyjski (który teraz niestety jest kaleką), oraz Nebrazkę (Nebrazka- imię konia Niny), która najprawdopodobniej zginęła gdzieś na działce, gdy bawiłam się "dzikimi końmi" w piątej klasie wraz z Alicją- przyjaciółką od trzeciej podstawówki. :)

Niewiarygodne, ile ten post przywołał wspomnień. Aj, musiałam to napisać. Dobra, kontynuując:

Jestem również fanatykiem książek i Sherlocka (Benedict Cumberbatch w roli głównej). 
Mogę obejrzeć nawet 6 odcinków jednego dnia (a jeden ma ponad półtorej godziny!), a książki pochłaniam w najwyżej parę dni. Mam ich na półce pełno, są wszędzie! Tak samo jak płyty serialu, ale najlepsze jest to, że w tym bałaganie odnajduję się idealnie!

Myślę, że to tyle o mnie. Dzisiaj chyba mam dzień na rozpisywanie się (psst, nie poszłam do szkoły), tak jak i czas. 

Jedno z ważniejszych pytań: kiedy będą dodawane notki? 
Nie jestem z natury osobą systematyczną, ale za to jestem pracowita. Umiem robić posty raz na parę tygodni, za to dobrej treści (np. merytorycznej). A więc na to pytanie odpowiedzieć nie jestem w stanie. ;)

Cóż, to by było na tyle w dzisiejszym wpisie. Mam nadzieję, że przypadł Wam do gustu. Będę się żegnać, piona! ✋